548. Podaruj swoją nieobecność tym, którzy nie cenią Twojej obecności.

Album: selene  

548. Podaruj swoją nieobecność tym, którzy nie cenią Twojej obecności.

Włącz muzykę/film

księżyc.

Najlepszy wieczór, najlepsza noc i najbardziej chujowy poranek życia. 

Od początku.

Była wczoraj impreza. Jak widać zaczęło się mega romantycznie. Pyszne wino, kieliszki, świece, fajni faceci, czego może chcieć więcej każda kobieta? Byłam naprawdę w szoku, zwłaszcza, że dopiero co wróciłam z uczelni i nie miałam o czymś takim pojęcia. Po opróżnieniu dwóch butelek, lekko zamroczeni w radosnych nastrojach dotarliśmy w końcu na planowaną impreze, która trwała stosunkowo krótko. Ojebali 5 butelek wódki w 1,5h więc o czym mowa. Poza tym wyszedł mały przypał bo zagłuszaliśmy ciszę nocną. Tak więc wraz z lokatorką i naszą męską eskortą wróciliśmy do naszego akademika do pokoju. Otworzona kolejna butelka wódki i jazda. Nie proszeni gości zmyli się szybko. Zostało 3, jeden zaliczył zgona, więc się nie liczy. Spał na moim łóżku, kutas. Zostało więc dwóch na dwie. Miło. Śmieszki, heszki, naprawdę odpierdzielało nam równo. Jakby ktoś przyjrzał się z boku to jestem pewna, że wzięliby mnie i K. za parę. Zostałam mianowana do "najlepszej kochanej podusi". Nie wnikajcie.

Tylko, że mi zależało na tym drugim K. Tyle się kręciłam wczoraj, wierciłam. Jak najbliżej, jakieś niby niechcące dotyki. Upajanie się zapachem jego perfum. Przesadzam? Może. Ale czułam, że tej nocy coś się zmieni w naszych relacjach. Nie wiem czy alkohol tak na niego zadziałał czy nie, ale stał się bardziej rozmowny. Jakby, nie wiem. Zaakceptowal mnie? Godziny coraz późniejsze a relacje coraz lepsze. Głaskanie po policzku, gilgotanie. I nie wiem jak to się stało, ze znalazłam się na jego piersi. W najlepszym miejscu na ziemi. Nie wierzę w to. Spełnienie marzeń. Czy o nim, czy może w końcu o uczuciu, którego tak długo szukam? O potrzebie, pilnej potrzebie bliskości chłopaka. Trzymaj mnie za ramię jak swoją dziewczynę, głaskał po plecach. Powiedział, że jestem strasznie spięta jak tak leżę, chciał żebym sie rozluźniła. Owszem byłam kłębkiem spiętych nerwów. Sytuacja nietypowa jakby nie patrzeć. Ten miarowy oddech, te perfumy. Mogłam mu się przyglądać bez przerwy, bez zarzutów. Chamsko i łapczywie wpatrywać się w niego, leżąc na jego piersi. To miała być przełomowa noc...

Ale coś im strzeliło do glowy. Że nie pójdą spać. Mnie zmorzyło bo 4. Spałam niespokojnie, budziłam się co chwilę wiedziałam, że zostali we dwojke ona i on. Słyszałam ich śmiechy, puszczaną muzykę. Ukradkiem patrzyłam jak siedzą. I nadszedł ten przeklęty poranek. Kiedy obudziło mnie coś czego nie chciałabym usłyszeć w życiu. Zbierał się do wyjścia. O siódmej rano. Na ósmą byly zajęcia. Chyba się z nią żegnał. Składając pocałunek na jej ustach. Słyszałam to, podnioslam głowe, ale szybko zrezygnowałam udając, że się nie obudziłam. Nie wierzyłam nie możliwe... Chyba nawet się wrócił zeby to zrobić.

Wrociłam godzine temu z uczelni. Cała w skowronkach, cały dzień myślałam o wczorajszym wieczorze. Wpadłam do pokoju, rzuciłam hasłem jak to świetnie wczoraj było i że się chyba na coś nakręciłam. Dostałam w odpowiedzi ciszę. Wróciłam z kuchni. Pytam jej jak było, co robili. Tradycyjnie nic takiego, słuchali muzyki. Mówię, zastanawiam się dlaczego tak długo został. Słyszę dukanie. Mów. I słyszę wyrok potwierdzający, że mój sen to wcale nie był koszmar a prawda.

"Całowałam się z nim."

"Jesteś zła?"

Przecież nie mam prawa być zła, ale jak się nie wkurwić kiedy słyszysz. "Bo ja wiem, że Ty mówiłaś, że jest fajny." Dobrze, że się domyśliłaś, kurwa :)




Wiem jak pęka serce. Już dawno nigdy tak mi się żołądek nie ścisnął. Szkoda, że tylko takie uczucia są mi pisane...



< / 3

 

Megera

 

 

 


P.S    O.S.T.R leczy duszę...

Link do wpisu:

Komentarze

izawrona
95 miesięcy temu

Kuurwa ale macie mocne glowy :D

izawrona: Kuurwa ale macie mocne glowy :D

odpowiedz

Reklama
95 miesięcy temu

ekscentrycznie
95 miesięcy temu

Kurewsko się zachowała. Naprawdę.

ekscentrycznie: Kurewsko się zachowała. Naprawdę.

odpowiedz

kikusia1225
94 miesiące temu

Impreza dobra :D czytam i myśle no w końcu u mojej kochanej megery coś zaczyna się dziać... ale kuwaa....tak się nie robi, skoro wiesz to nie pchasz języka tam gdzie nie trzeba...

kikusia1225: Impreza dobra :D czytam i myśle no w końcu u mojej kochanej megery coś zaczyna się dziać... ale kuwaa....tak się nie robi, skoro wiesz to nie pchasz języka tam gdzie nie trzeba...

odpowiedz

megera
94 miesiące temu

kikusia1225:

a dzieje się dzieje, nie narzekam, czasem to aż trochę za dużo :c

megera: kikusia1225: a dzieje się dzieje, nie narzekam, czasem to aż trochę za dużo :c

odpowiedz

Dodaj komentarz

Użytkownik megera chce wiedzieć kto komentuje. Żeby zostawić komentarz zaloguj się lub załóż konto zupełnie za darmo!

Poleć to zdjęcie znajomym

548. Podaruj swoją nieobecność tym, którzy nie cenią Twojej obecności.  :: Najlepszy wiecz&oacute;r, najlepsza noc i najbardziej chujowy poranek życia.&nbsp;
Od pocz

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

 

Moje ostatnie wpisy

  • 657. Smutno mi, smutno mi Boże...  :: Myślałam, że już tutaj nie wr&oacute;cę. I bardzo bym się z tego cieszyła, ponieważ oznaczałoby

    19 miesięcy temu

  • 656. wołaj do nieba, cudu potrzeba  :: Skończyła mi się wena do wypisywania swoich żali po kolejnej ciężkiej tekstowo piosence...
Każdy z n

    32 miesiące temu

  • 655. Chodź, pomaluj mi życie, niech świat mój się zarumieni...   :: Zaczynam się przekonywać, że to wszystko to były złe decyzje a podejmowanie decyzji na gorąco, kt&am

    36 miesięcy temu

  • 654. To anioły kiedyś zaśpiewały mi tą pieśń, gdy straciłem wiarę, że coś jeszcze ma sens...  :: Czasami się głęboko zastanawiam, dlaczego puzzle w moim życiu nie potrafią się ułożyć. Proste decyzj

    37 miesięcy temu

  • 653. Miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam...  :: Mam tak zajebiste poczucie zmarnowania sobie życia, że już powoli nie jestem w stanie tego udźwignąć

    37 miesięcy temu

  • 652. Dlaczego wszystkie drogi prowadzą do nikąd?  :: Znowu stoję. Czasem pr&oacute;buję iść, ale zawsze się zatrzymam. Droga nie miała być prosta, al

    38 miesięcy temu


Albumy

Kalendarz


Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Znajomi

2.

Pozostałe (17)

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

Ostatnio odwiedzili